Całując się
poszli do sypialni. Niemal siłą zdarł z niej ubranie. Położył się
na łóżku. Zaczęła
całować
jego klatkę piersiową. Rozpięła
jego spodnie. Położył
dłoń
na jej głowie. Był zdenerwowany. Jego jęk stawał
się coraz głośniejszy. Zamknął
oczy. W wyobraźni był z Haną,
i ona właśnie go pieściła.
- Hana…- jęknął głośno
- Jestem Magda!- zdenerwowała się
- Cicho! Szybciej!- powiedział przyciskając jej głowę do swojej męskości
Jeszcze kilka razy wyszeptał imię ukochanej. Po wszystkim odrzucił od siebie Magdę i podniósł się z łóżka. Zapiął spodnie i koszulę. Spojrzał w lusterko. Przeczesał swoje włosy. Zdenerwowanie choć trochę z niego opadło.
- Kiedy znów się zobaczymy?- zapytała wycierając usta
- Nie wiem- rzucił niechętnie i wyszedł z jej domu
- Jestem Magda!- zdenerwowała się
- Cicho! Szybciej!- powiedział przyciskając jej głowę do swojej męskości
Jeszcze kilka razy wyszeptał imię ukochanej. Po wszystkim odrzucił od siebie Magdę i podniósł się z łóżka. Zapiął spodnie i koszulę. Spojrzał w lusterko. Przeczesał swoje włosy. Zdenerwowanie choć trochę z niego opadło.
- Kiedy znów się zobaczymy?- zapytała wycierając usta
- Nie wiem- rzucił niechętnie i wyszedł z jej domu
Wsiadł
do samochodu i skierował się do domu ojca. Zobaczył, że
Hana tutaj już jest. Z jednej strony
ucieszył się jednak poczuł
lekką gorycz. Wszedł do mieszkania. Zobaczył w salonie całującą
się parę.
Teraz zrobiło mu się przykro, bardzo przykro. Najciszej jak umiał poszedł
do siebie.
Hana wyciągnęła Aleksa nad basen. Miała ochotę
troszkę poopalać się,
skorzystać z dnia wolnego. Usiadła na leżaku
i ściągnęła z siebie sukienkę. Mężczyzna
usiadł obok niej. Pocałował
jej ramię przejeżdżając dłonią po jej udzie. Uśmiechnęła
się szeroko. Jego ręka delikatnie przejechała po jej dolnej części kostiumu. Piotr wyjrzał przez okno. Doskonale widział co oni wyprawiają nad basenem. Jak ją całuje,
jak pieści jej uda, brzuch.
Zacisnął palce na parapecie.
Modlił się żeby ktoś
zadzwonił do niego. Wymodlił to.
- Przepraszam Cię kochanie- powiedział i usiadł na leżaku
- Przepraszam Cię kochanie- powiedział i usiadł na leżaku
Dziewczyna delikatnie uśmiechnęła się. Zaczęła smarować nogi kremem. Aleks co chwilę pomagał jej.
- Hana, muszę lecieć. Niedługo przyjadę do Ciebie- pocałował jej głowę i odszedł od niej
- Ale Aleks..
- Przepraszam- posłał jej buziaka
- Przepraszam- posłał jej buziaka
Zostawił
ją niepocieszoną.
Zamknęła oczy. Usłyszała
warkot silnika. Aleks właśnie odjechał.
Zastanawiała się czy Piotr jest w domu. Otworzyła lekko oczy, zobaczyła, że
się zbliża.
Postanowiła udawać, że
go nie widzi. Mężczyzna usiadł obok niej. Przejechał dłonią po jej nodze.
- Już wróciłeś Aleks?- zapytała
Nie odpowiedział. Jechał dłonią coraz wyżej. Ta zabawa zaczęła mu się podobać. W końcu zatrzymał się na jej kostiumie. Uśmiechnęła się szeroko przygryzając usta. Nie otworzyła oczu. Pocałował jej brzuch, wzgórek łonowy. Zakrył jej oczy swoją ręką. Poczuła jego palce w sobie. Powinna przerwać tą zabawę jednak za bardzo się wkręciła. Ciche jęki wydobywały się z jej ust. Złapał ją za rękę i położył na swoich spodniach. Doskonale wiedziała o co mu chodzi. Rozpięła je, jego mięśnie napięły się. Pod palcami poczuła jego nabrzmiałą męskość. Chciała się z nim kochać, tutaj, teraz. Jej ciało od środka rozrywało się na tysiące kawałeczków. Sprawiał jej ogromną rozkosz. Zadzwonił jego telefon. Musiała to przerwać. Otworzyła oczy. Spojrzała na jego rozpalony wzrok, na swoją rękę w jego spodniach. Odskoczyła od niego.
- Co Ty wyprawiasz?!- krzyknęła
- Hana… Było nam tak dobrze, chodź tutaj- powiedział z uśmiechem
- Jestem z Twoim ojcem!
- On potrzebuje Ciebie- wskazał na swoje spodnie
- Już wróciłeś Aleks?- zapytała
Nie odpowiedział. Jechał dłonią coraz wyżej. Ta zabawa zaczęła mu się podobać. W końcu zatrzymał się na jej kostiumie. Uśmiechnęła się szeroko przygryzając usta. Nie otworzyła oczu. Pocałował jej brzuch, wzgórek łonowy. Zakrył jej oczy swoją ręką. Poczuła jego palce w sobie. Powinna przerwać tą zabawę jednak za bardzo się wkręciła. Ciche jęki wydobywały się z jej ust. Złapał ją za rękę i położył na swoich spodniach. Doskonale wiedziała o co mu chodzi. Rozpięła je, jego mięśnie napięły się. Pod palcami poczuła jego nabrzmiałą męskość. Chciała się z nim kochać, tutaj, teraz. Jej ciało od środka rozrywało się na tysiące kawałeczków. Sprawiał jej ogromną rozkosz. Zadzwonił jego telefon. Musiała to przerwać. Otworzyła oczy. Spojrzała na jego rozpalony wzrok, na swoją rękę w jego spodniach. Odskoczyła od niego.
- Co Ty wyprawiasz?!- krzyknęła
- Hana… Było nam tak dobrze, chodź tutaj- powiedział z uśmiechem
- Jestem z Twoim ojcem!
- On potrzebuje Ciebie- wskazał na swoje spodnie
Starała
się nie patrzeć
na jego męskość. Zabrała
swoją sukienkę i pobiegła
do domu. Zamknęła się w łazience. Wciąż
czuła w sobie te delikatne
ruchy Piotra. Pod palcami wciąż miała jego męskość. To wszystko teraz będzie ją
prześladować. Umyła
dłonie, twarz. Spojrzała na siebie w lustrze. Oczy jej płonęły,
policzki były lekko różowe. Wyszła
z łazienki. Czekał
na nią Piotr. Mimowolnie
spojrzała na jego spodnie.
Opanował się. Pochwycił
jej wzrok. Uśmiechnął się
szeroko. Złapał ją
za rękę.
- Przepraszam, nie chce żebyś pomyślała, że jestem jakimś idiotą- powiedział
- Nie myślę, chyba…
- Chyba?
- Przepraszam, nie chce żebyś pomyślała, że jestem jakimś idiotą- powiedział
- Nie myślę, chyba…
- Chyba?
- To co zaszło
pomiędzy nami musi zostać pomiędzy
nami. Chce być z Twoim ojcem-
powiedziała nerwowo
- Co Ci się w nim podoba?
Spojrzała na niego zaskoczona. Nie wiedziała jak mu odpowiedzieć. Nie mogła przy nim myśleć. Tak jakby przy nim wyłączała mózg.
- W Aleksie? On jest… super, no i fajny i ten…- nie mogła się wysłowić
- To wiele wyjaśnia, bardzo dużo- pogłaskał jej policzek- Do zobaczenia.
Odszedł od niej. Oparła się o ścianę. Przeczesała dłońmi włosy. To było dla niej za dużo. Dźwięk sms’a wyrwał ją z przemyśleń.
- Co Ci się w nim podoba?
Spojrzała na niego zaskoczona. Nie wiedziała jak mu odpowiedzieć. Nie mogła przy nim myśleć. Tak jakby przy nim wyłączała mózg.
- W Aleksie? On jest… super, no i fajny i ten…- nie mogła się wysłowić
- To wiele wyjaśnia, bardzo dużo- pogłaskał jej policzek- Do zobaczenia.
Odszedł od niej. Oparła się o ścianę. Przeczesała dłońmi włosy. To było dla niej za dużo. Dźwięk sms’a wyrwał ją z przemyśleń.
Hana! Dzisiaj wpadamy do Ciebie! Wiemy, że masz wolne! Kochamy Cię <3,
Ala.
Uśmiechnęła się.
Wyszła z mieszkania. Nie chciała więcej
wpadać na Piotra. Za dużo dzisiaj między
nimi zaszło. Zdecydowanie za dużo. Musiała
posprzątać mieszkanie przed przyjściem gości.
Po drodze zakupiła prowiant. Kilka
flaszek, parę piw, trochę jedzenia. Zaczęła
sprzątać. Chociaż
na chwilę zapomniała o nim, o jego dotyku, pocałunkach. Zamknęła
oczy. Położyła
się na kanapie. Zasnęła.
Obudził ją dźwięk dzwonka. Spojrzała na zegarek. Dochodziła 20. Wstała z kanapy.
Obudził ją dźwięk dzwonka. Spojrzała na zegarek. Dochodziła 20. Wstała z kanapy.
- No nareszcie!- krzyknęła Ala- Już
myśleliśmy,
że Cię
nie ma.
- Jestem, dla Was jestem- powiedziała
- Przepraszam ale Magda przyszła z nami. Wzięła ze sobą jakiegoś mężczyznę, chyba jej „partner”- zaśmiała się cicho
Dziewczyna zaczęła wpuszczać gości. Po chwili weszła znienawidzona Magda a tuż za nią… Piotr. Jej „pasierb”
- Jestem, dla Was jestem- powiedziała
- Przepraszam ale Magda przyszła z nami. Wzięła ze sobą jakiegoś mężczyznę, chyba jej „partner”- zaśmiała się cicho
Dziewczyna zaczęła wpuszczać gości. Po chwili weszła znienawidzona Magda a tuż za nią… Piotr. Jej „pasierb”
- Co Ty tutaj robisz?- zapytała łapiąc go za ramię
- Wpadłem na imprezę. Przyniosłem prowiant- wskazał na reklamówkę pełną piwa
- Jesteś z Magdą?
- A przeszkadza Ci to?
- Wpadłem na imprezę. Przyniosłem prowiant- wskazał na reklamówkę pełną piwa
- Jesteś z Magdą?
- A przeszkadza Ci to?
- Jesteś
z nią?- nie odpowiedziała na jego pytanie
- Nie, nie jestem. Tak sobie od czasu do czasu
z nią kręcę.
Jak widzę opłaca mi się
to- przyciągnął ją
do siebie i przytulił
- Przestań!- pisnęła
- Oj Hana, wiem, że to Ci się podoba. Nie graj takiej niedostępnej, tutaj nie ma mojego ojca- przejechał dłonią po moich plecach
Ich twarze były niebezpiecznie blisko siebie. Czuli swój oddech. Patrzyła a to na jego usta, a to na oczy.
- Chcesz tego?- zapytał zbliżając do siebie
- Ja…
- Przestań!- pisnęła
- Oj Hana, wiem, że to Ci się podoba. Nie graj takiej niedostępnej, tutaj nie ma mojego ojca- przejechał dłonią po moich plecach
Ich twarze były niebezpiecznie blisko siebie. Czuli swój oddech. Patrzyła a to na jego usta, a to na oczy.
- Chcesz tego?- zapytał zbliżając do siebie
- Ja…
- Chcesz- uśmiechnął się
- Ja nie wiem czy chce…
Pocałował jej szyję wkładając rękę w jej włosy. Odchyliła głowę do tyłu.
- Hana!- usłyszeli głos Ali
Dziewczyna natychmiast oderwała się od Piotra. Spojrzała na niego i uciekła. Spanikowała.
- Jeszcze dasz mi się pocałować, mamo- powiedział do siebie
Pocałował jej szyję wkładając rękę w jej włosy. Odchyliła głowę do tyłu.
- Hana!- usłyszeli głos Ali
Dziewczyna natychmiast oderwała się od Piotra. Spojrzała na niego i uciekła. Spanikowała.
- Jeszcze dasz mi się pocałować, mamo- powiedział do siebie
Zapraszam na kolejny rozdział opowiadania, przepraszam za bledy jesli takowe wystapily :)
Pozdrawiam, Amargo.
Jak szybko! ♡
OdpowiedzUsuńCudowne! Świetny pomysł na to opowiadanie! :* czekam z niecierpliwością na nexta! Pozdrawiam :D
hihi super!
OdpowiedzUsuńalex.
Mega!! ����❤️
OdpowiedzUsuńCudowne! :) :*
OdpowiedzUsuńŚwietne! Super pomysl :*
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńNext :3