17 sierpnia 2015

The Mountebank- Znachor Parte 6.

Weszli do starej szopy. Było tam pełno kurzu i brudu. Szła tuż za nim. Zatrzymał się i zderzyła się z jego plecami. Odwrócił się i spojrzał w jej oczy. Objął jej policzki i namiętnie ją pocałował. Czuł jak jego pragnienia wzrastają.
- Gdzie to łóżko?- zapytała
- Nie wolisz spać na mnie?
- Nie wiem czy jesteś godzien aby moje ciało dotykało Twojego ciała.
Odszedł od niej i uśmiechnął się. Przy niej tracił swój racjonalny styl bycia. Zaczął szukać jakiś desek. Usiadła na jakiś stole.
- Może przeniesiemy się do mnie?
- Gdzie?
- Do mojego pokoju. Ja mam fajne łóżko. Na pewno się zmieścimy- złapała go za rękę
- Może tak być. Słuchaj, nie poszłabyś ze mną na festyn?
- Randka?- uśmiechnęła się
- Może nie nazywajmy tego tak ostro- odsunął się od niej- Miłe spotkanie.
- Yhym.- powiedziała lekko ironicznie.
Podniosła się z stołu i wyszła z szopy. Miłe spotkanie! Frajer! Nie będzie tak jej traktował. I do tego jeszcze jakaś randka na wsiowym festynie. Co to ma być? Myślała, że może zabierze ją gdzieś na jakąś kolację. Nie. Festyn. Jak w ogóle miała się tam ubrać? Chyba wystarczy jakaś sukienka. Nawet nie wiedziała o której po nią przyjdzie. Zawróciła się. Weszła do szopy.
- Na którą mam być gotowa?- zapytała
- Za godzinę- uśmiechnął się
- Już?
- Więcej nie potrzebujesz- spojrzał na nią od góry do dołu
Ponownie wróciła do domu. Zaczęła przeglądać swoją garderobę. Wyjęła z niej koszulkę i spodenki. Tak chyba będzie najlepiej. Wzięła szybki prysznic. Związała włosy w kucyk. Delikatnie umalowała się. Założyła czarne obcasy. Posmarowała nogi kremem. Spojrzała na zegarek. Jeszcze miała godzinę. Może napije się whisky przed wyjściem? Nie… Co sobie Piotr pomyśli? Nie potrafi się bawić bez alkoholu. Spojrzała na papierosy. Ciągnęło ją ale nie mogła. Boże, co się z nią działo? Adam nie mógł wybić jej tego z głowy. Piotr jedynym zdaniem ją zmienił. Wywaliła je do kosza. Wzięła telefon do ręki i zeszła na dół. Piotr siedział przed domem. Jak na wsiowego lekarza potrafił się ubrać. Biała koszula z czarnymi wstawkami mało nie pękła na jego ciele. Bordowe spodnie idealnie podkreślały jego uda. Nie chciała już iść z nim. Wolała zerwać z niego ubrania i namiętnie się z nim kochać.
- Weźmiesz mi telefon?- zapytała
Kiwnął głową i wsadził telefon do kieszeni. Szli najpierw ramię w ramię jednak Piotr niespodziewanie złapał ją za rękę. Spojrzała na niego jednak jego mina była taka harda, taka ostra. Jakby nie znosił sprzeciwu. Delikatnie przytuliła się do jego ramienia. Wszyscy patrzyli na nich jak na parę prosto z Hollywood. Spotkali tą dziewczynę, która się do niego mizdrzyła. Z bliska jednak zauważyła, że to dorosła kobieta. Podeszła do nich.
- Nie wiedziałam Piotr, że masz dziewczynę. Nie chwaliłeś się- powiedziała patrząc na Hanę
- Jesteśmy na dobrej drodze- mocniej ścisnął jej rękę
Blondynka uśmiechnęła się. Nie wiedziała czy on mówi tak to na odczepnego czy naprawdę tak myśli. Co chwilę podchodziła do nich nowa dziewczyna zdziwiona, że Piotr ma kogoś. Magda- bo tak miała na imię owa kobieta nie opuszczała ich. Doprowadzała Hanę powoli do szału ale umiała utrzymać nerwy na wodzy. Czuł jak wibruje jej telefon jednak on nie miał zamiaru o tym jej powiedzieć. Teraz ma być skupiona tylko na nim. Nawet te wiejskie festyny były fajne. Wesoła muzyka, pijane towarzystwo i on. Wszyscy go słuchali, on tak ciekawie mówił. Mogła przytulać się do jego ramienia cały czas. Co chwilę głaskał jej głowę albo ramię. Czuła się szczęśliwa.
- Idziemy do domu- powiedział
Szybko wstała i poszła za nim. Chyba wypiła za dużo piwa. Piwo nigdy na nią dobrze nie działało. Złapała go za ramię.
- Och Hana. Whisky pijesz litrami a dwa kubki piwa ścinają Cię?- zaśmiał się
- Tak wyszło- powiedziała niewyraźnie
Pokręcił głową i wziął ją za ręce. Zaczął nieść ją przez całą wieś. Co chwilę stawali i całowali się. Zatrzymali się pod domem jej babci.
- Chodź do mnie- szepnęła
- Jesteś pijana.
- Przestań. Chodź- pociągnęła go za sobą
Następne dni mijały tak samo. W dzień trzymali się na dystans w nocy wychodziły z nich demony namiętności. Ich relacje jednak powoli się zmieniały. Piotr pozwolił Hanie zrobić ze sobą wywiad. Codziennie spacerowali po wsi. Spotykali się. Kochali, rozmawiali. Poznawali się. Takie jest przewrotne życie. Spotykasz kogoś, z kim nigdy byśmy nie wiązali planów a los tak nas zaskakuje, że ta osoba okazuje się najważniejszą w Twoim życiu. Wstawała- patrzyła na niego. Zasypiała w jego ramionach. Trzeba to przyznać. Zakochała się w nim. Zakochała się w nim bez pamięci. Zastanawiała się czy on czuje to samo. Był taki skryty. Chociaż zachowywał się jak zakochany mężczyzna w ogóle nie mogła go wyczuć. Gdy widział ją uśmiechał się ale potem zaraz pochmurniał. Nie wiedziała czy są razem, czy tylko się spotykają. Tak naprawdę nie wiedziała nic ale wiedziała także dużo.
Usłyszała delikatne skrzypnięcie podłogi. Wiedziała doskonale kto się zbliża. Dyskretnie spojrzała na zegarek. Druga w nocy. Piotr skończył pracę. Dzisiaj była kolej spania u niego. Położył się obok niej. Mocno przytulił się do jej pleców. Odwróciła się. Stuknęli się nosami. Uśmiechnęła się. Już mieli się pocałować jednak tą romantyczną chwilę przerwał telefon dziewczyny. Wkurzony podniósł się i odebrał.
- Hana spędza miłe chwile ze swoim mężczyzną. Do widzenia- powiedział i wyłączył go
Szybko przekręcił dziewczynę na plecy i namiętnie wpił się w jej usta.
Dawid wypił do końca piwo. Jego Hana znalazła sobie faceta. Tam, w tej wsi jest z kimś innym. Adam popatrzył na niego.
- I co powiedziała?- zapytał- Nie chciała rozmawiać?
- Nie. Ma już faceta- powiedział nerwowo myśląc jakby tu ją sprytnie odbić…

Cześć! Zapraszam na nexta. Od razu przepraszam za błędy jeśli się pojawiły i zapraszam do czytania! :)
Pozdrawiam, Amargo

12 komentarzy:

  1. super czekam na kolejna część mam nadzieje że bedzie szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuje ze to opowiadanie skonczy sie zle :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej niech beda razem nooo :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Na bank nie będą razem :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Chce więcej, jeszcze więcej, więcej opowiadań :D <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Podejrzane to wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam złe przeczucia :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej no może nie będzie tak źle co? :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super opowiadanie♥ kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  10. Idealne opowiadanie bo takie nie-slodkie :D :*

    OdpowiedzUsuń