9 rano. Hana otworzyła oczy. Nie mogła przyzwyczaić się do hałasu za
oknem. Tęskniła za Izraelem, chciała odbębnić zaręczyny siostry i wracać. Nienawidziła swojej
siostry, nienawidziła całej rodziny swojego ojca, każdy obwiniał ją i jej matkę
za to, że rodzice się rozeszli. Ojciec Hany po śmierci jej matki wrócił do
Polski z małą Haną, Magda postawiła sobie za cel życiowy upokorzyć jej każdą
chwilę w Polsce. Gdy tylko miała okazję dawała do zrozumienia małej blondynce,
ze jest tutaj przybłędą. Kiedy Magda odbiła jej wieloletniego chłopaka tuż po
maturze Hana zrozumiała, że nie ma tutaj dla niej miejsca. Odebrała wzorową
zdaną maturę i wyjechała do Izraela, a teraz wróciła. Po dwóch latach. Wstała z
łóżka i poszła do łazienki, wzięła szybki prysznic. Związała włosy i zrobiła
lekki makijaż. Usłyszała dzwonek, założyła koszulkę i podeszła do drzwi. Przed
drzwiami stał mężczyzna, wysoki, przystojny. Patrzył, niemalże świdrował ją
wzrokiem.
- Ja… jestem Piotr, Twój szwagier.
- O cześć!- uśmiechnęła się szeroko i
wpuściła go do środka- Sorry za bałagan ale dopiero wczoraj przyleciałam,
dobrze, ze ktoś przynajmniej posprzątał mi to mieszkanie bo inaczej
siedziałabym jeszcze cała w kurzu.
-To ja, chociaż Magda powiedziała, żebys
udusiła się w tym kurzu.
- Ach, siostrzana milosc- Hana
przewróciła oczami- Ale dziękuję
Podeszła do mężczyzny i pocałowała jego
policzek. Zniknęła po chwili za drzwiami łazienki. Piotr usiadł na krześle,
dotknął miejsca gdzie pocałowała go blondynka. Poczuł niesamowite dreszcze, w
ogóle jak ją zobaczył czuł się jakby dostał jakimś miłosnym piorunem. Te oczy,
te włosy, ten głos. Dlaczego ona musiała być aż taka ładna i pociągająca?
Przecież on kocha Magdę. Kocha ją nad życie, to tylko chwilowe zauroczenie,
Hana pobędzie kilka dni i wyjedzie.
Blondynka uczesała i ułożyła włosy,
założyła kolczyki i zegarek. Nie chciała spotykać się z Magdą, co zrobić żeby
zemścić się za te wszystkie lata? Za te śmiechy, upokarzanie, odbicie Dawida?
Musiała cierpieć tak samo a nawet bardziej. Potulna Hana odeszła 2 lata temu,
teraz wróciła piękna i seksowna. Założyła biały crop top i dżinsowe, krótkie
ogrodniczki. Prysnęła się perfumami i wyszła z łazienki. Założyła białe
trampki.
- Przyjechałes po mnie bo tak się
ubrałam ale w sumie nie wiem czy mogę z Tobą jechać- uśmiechnęła się
Piotr nie mogł oderwać wzroku od
ksztaltow blondynki. Była piękna, jeszcze w takim stroju. Wciąż powtarzał sobie
w głowie, ze ma narzeczoną którą kocha ale ten głos gdzieś niknął kiedy tylko
Hana się odezwała. Kiwnął głową i razem wyszli z jego mieszkania. Szedł kilka
kroków za dziewczyną aby móc dokładnie się jej przyjrzeć. Szła wyprostowana,
dumna. Otworzył przed nią drzwi. Rozejrzała się po samochodzie. Do niego raczej
pasowałby jakiś sportowy mercedes a nie rodzinny van.
- Macie dzieci?- zapytała
- Nie.
- To dlaczego masz rodzinnego vana?
- To już inwestycja w przyszłość Hana,
mogę tak mówić?- uśmiechnął się
Blondynka kiwnęła głową. Spojrzała na
mężczyznę. Był bardzo przystojny, ciemne okulary ray bany idealnie podkreślały
jego męskie rysy twarzy. Ciekawe co on widział w Magdzie? Nie pasowali do
siebie. Piotr widząc, że Hana przygląda się mu mimowolnie napiął mięśnie jakby
chciał pokazać się z najlepszej strony. Tym gestem wywołał nie wiadomo dlaczego
dziką radość dziewczyny. Nagle wpadła na genialny pomysł. Sama zdziwiła się, że
tak szatański, tak potworny pomysł przyszedł jej do głowy. Odegra się na
Magdzie za te wszystkie lata upokorzeń. Zobaczy, że Hana też może być tak zła
jak ona.
- Czym się zajmujesz?- zapytała
- Jestem lekarzem.
- Poznaliście się w pracy?
- Tak, dwa lata temu się poznaliśmy,
zakochaliśmy sie na zabój i tak jesteśmy razem. Planujemy ślub.
- Myslisz, ze pozowli Ci żebys
oprowadził mnie po Warszawie?
- Ona nie musi mi wydawać pozwoleń.
Możemy choćby teraz pojechać w takie jedno fajne miejsce- sam nie wiedział
czemu zaproponował to ale chciał spędzić z nią jak najwięcej czasu sam na sam.
Zawrócił samochód i pojechał na obrzeża
Warszawy. Wysiedli nad dużym jeziorem. Byli sami, zdziwiła się. Takie piękne
miejsce, środek dnia a ludzie są pochowani w domu. Zdjęła buty i weszła do
wody, była chłodna. Miała ochotę zdjąć ciuchy i wskoczyć to wody.
- Uważaj to niestabilne podłoże-
ostrzegł ją
Odwróciła się w jego stronę. Chciała
oblać go jednak nie utrzymała równowagi. Piotr natychmiast podbiegł do niej i
złapał ją w pasie. Mocno przytulił ją do siebie i wziął na ręce.
- Uratowałeś mi życie- uśmiechnęła się
- Co najwyżej zmoczyłabyś sobie włosy,
to nic takiego.
- And now I’m fallin’ for ya, falin’ for ya and now I’m falin’ for you-
zaśpiewała czym całkowicie obezwładniła mężczyznę
Wyniósł ją z wody i posadził na
samochodzie. Klęknął przed nią i swoją kurtką zaczął wycierać jej mokre stopy.
Nie zastanawiał się nad tym co robi, po prostu musiał to robić. Ta blondynka
zawładnęła jego umysłem. Podniósł się z ziemi.
- Daj, wypiorę Ci kurtkę- złapała za
kawałek materiału
- Nie, nie musisz. To nic takiego
- Jak Ci ją wypiorę to będziesz miał
pretekst żeby jeszcze raz mnie odwiedzić- puściła mu oczko i zgrabnie
zeskoczyła z maski.
Piotr przeczesał włosy. Wiedział, że
pakuje się w kłopoty ale nie potrafił z tego zrezygnować. Dla Hany to była
tylko zemsta, chociaż Piotr był przystojny nie był w jej typie. Chciała przede
wszystkim zemścić się na Magdzie i całej rodzinie swojego ojca…
Czesc wszystkim! :) Zapraszam na kolejne opowiadanie i od razu przepraszam za błędy jeśli takowe wystąpiły :)
Pozdrawiam, Amargo
zaje**ste!!! :*
OdpowiedzUsuńCudowne <3 !!!
OdpowiedzUsuńszykuje się wspaniale opo!!! <3
OdpowiedzUsuńMega <3 :3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńboskie ����
OdpowiedzUsuńnono ciekawe. Prawdę mówiąc, czytając wstęp byłam trochę niegatywnie nastawione na Hane jako nastolatke, ale teraz się przekonuję ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Hana jest tutaj nastolatką bo rzecz dzieje się 2 lata po jej maturze czyli ma ok. 22 lat ;)
UsuńAmargo super opowiadanie! <3 <3 <3
Super mam pytanie dawniej pisałaś opowiadania o hapi na piasku i inne ogladałem zwiastun i chciałbym je przeczytac tylko usunełas możesz je dodać prosze♥
OdpowiedzUsuńMogę dodać "Na piasku" ale może po tym jak dodam to opowiadanie, żeby nie mieszac ;)
UsuńDzięki jesteś boska kochana po prostu genialna a twoje opowiadania są super kocham♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
UsuńCudo czekam na kolejną część i na piasku
OdpowiedzUsuń